Opowieść o Dekspol

„W tym roku świętujemy 30-lecie firmy, a wszystko to zaczęło się tak…”

Jest początek lat 90-tych XX wieku. To czas, gdy większość zakładów państwowych bankrutuje.

W tym czasie mój tata, Paweł Oleszak, kończy studia na Politechnice Poznańskiej w zakresie organizacji i zarządzania przemysłem – kierunek zwany dyrektorskim. Ale… w bankrutujących przedsiębiorstwach dyrektorzy przestają być potrzebni.

Wtedy Paweł podejmuje pracę na etacie – zostaje przedstawicielem handlowym. Namawia szefostwo, by firma do swojej oferty i na polski rynek wprowadziła dekstryny. Szefostwo go nie rozumie, więc ambitny, młody człowiek zwalnia się i przekonany do swoich racji zaczyna handel dekstryną, zakładając wraz z moją mamą Iwoną firmę Dekspol.

Pierwsza dostawa – 1000 kg dekstryny – odbywa się Nysą pożyczoną od mojego dziadka. Na dłuższą metę tak się nie da, więc czas na pierwszy firmowy samochód. Tata, w towarzystwie mamy, kupuje auto na giełdzie. Kierowca, który je sprzedaje, szuka pracy i… znajduje ją w Dekspol. Pracuje tu 25 lat, aż do emerytury.

W tym czasie Dekspol dostarcza chemikalia do ogromnej liczby firm z branży tekstylnej, również do tak dużych, jak Fasty Białystok czy Silwana Gorzów Wlkp. Ale w 1995 roku rynek tekstylny upada, a wraz z nim Dekspol traci wszystkich klientów. Tym razem Paweł się nie poddaje. Szukając nowych odbiorców, wspólnie z moją mamą zauważają, że wciąż nie ma na rynku polskiej firmy produkującej impregnaty do drewna i obsługującej tartaki. Akurat wtedy kontaktuje się z nimi pewien profesor chemii z poznańskiej Akademii Rolniczej w sprawie zakupu surowców. Nawiązują współpracę, a dzięki niej powstają formuły nowych chemikaliów. I już w tym samym roku 1995 Dekspol wprowadza na rynek Firestop, Dekolit miedziowy i Dekolit chromowy.

Pierwszą maszyną do produkcji Firestop jest betoniarka, którą wspierają waga i zgrzewarka. Już pierwszego dnia moi rodzice sprzedają aż 200 kg Firestop! Dzięki Firestop firma rodzi się na nowo. A z każdym miesiącem jest lepiej, więc Dekspol się rozrasta – rodzice zatrudniają kolejne osoby: siostrę, wujka, innych członków rodziny.

Tak mija 25 lat firmy DEKSPOL – polskiej firmy rodzinnej, która swoją nazwę zawdzięcza dekstrynie polskiej.

Dziś mamy rok 2023 i dalej się rozwijamy. Wprowadzamy na rynek Polski i rynki zagraniczne innowacyjne produkty przeciwogniowe: Firestop lak – niewymywalny do stosowania na zewnątrz pomieszczeń i skuteczny przy małych aplikacjach do stosowania w pomieszczeniach Firestop B. Hitem jest produkt 4EVER całkowicie ekologiczny na bazie oleju lnianego i grzybów, do stosowania na zewnątrz, odporny na wszelkie warunki atmosferyczne, skuteczny przeciwko grzybom, który nadaje drewnu niesamowity, trwały łagodnie czarny kolor.

Razem z Iwoną i Pawłem, moimi rodzicami, marzę, by Dekspol na zawsze pozostał polską, prywatną firmą, w której panuje rodzinna atmosfera. Byśmy nadal dzięki wspólnej pracy rozwijali się i produkowali dla Państwa najlepsze środki do pielęgnacji i dekoracji drewna. By żyły w nas wartości, w które moi rodzice wierzyli, dostarczając pierwszą tonę dekstryny dziadkową Nysą.

– Martyna Oleszak